Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Publicystyka
Aresztowanie działaczy Greenpeace'u. List protestacyjny
Marek Kryda (oprac. mbor, redakcja.ngo.pl)
List protestacyjny w sprawie aresztowania działaczy Greenpeace'u oraz polityki żywnościowej dopuszczającej produkty genetycznie modyfikowane wystosowała do premiera Obywatelska Koalicja Zielonych.
W liście czytamy:
"Sz. Pan Marek Belka
Prezes Rady Ministrów
Warszawa, 11.02.2005
"Sz. Pan Marek Belka
Prezes Rady Ministrów
Warszawa, 11.02.2005
LIST OTWARTY
Szanowny Panie Premierze,
w dniu dzisiejszym doszło do
bezprecedensowej akcji sił bezpieczeństwa przeciwko działaczom społecznym z organizacji
"Greenpeace" występującym w obronie suwerenności żywnościowej Rzeczpospolitej Polskiej. Działacze
ci zostali aresztowani w komisariatach na ulicach: Dzielnej i Wilczej w Warszawie. Użycie tego typu
środków przymusu wobec działaczy, zmusza do zapytania, dlaczego nie wolno obywatelom bronić
Artykułu 39. Konstytucji, stanowiącego, iż: "Nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w
tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody". Wprowadzanie do środowiska organizmów
modyfikowanych genetycznie trudno uznać za coś innego niż wielki eksperyment, gdzie Polska jest
laboratorium, a jej mieszkańcy są królikami doświadczalnymi.
Dopuszczenie do sytuacji iż śruta sojowa
w 100% jest w Polsce modyfikowana genetycznie przy całkowitej niewiedzy polskich konsumentów oraz
plany Rządu RP prywatyzacji polskiego nasiennictwa mogą doprowadzić do sytuacji, w której za
dziesięć lat większość upraw rolnych nie będzie wolna od GMO (najnowsze badania pokazują iż pyłki
zmodyfikowanych roślin przemieszczają się na odległość 40 km), a polscy rolnicy będą płacić
koncernom ponadnarodowym opłaty licencyjne za zmodyfikowane rośliny, które same wysiały się na ich
polach, jak to już się dzieje w Kanadzie.
Jak wytłumaczyć fakt, iż Węgry
skutecznie bronią swego rolnictwa przed GMO, mając z tego wymierne korzyści materialne, a Rząd RP
prowadzi politykę rolną w zakresie GMO, z której gospodarstwa rodzinne - zgodnie z Artykułem 23.
Konstytucji - podstawa ustroju rolnego R.P., nie mają żadnych korzyści?
Polska polityka otwartych drzwi dla GMO
jednocześnie stanowi wymierne zagrożenie dla istnienia stref wolnych od GMO u naszych sąsiadów, w
szczególności w Niemczech. Dlatego też liberalna polityka Rządu w tym zakresie w Unii Europejskiej
odbierana jest często ze zdziwieniem i zażenowaniem. Jak bardzo polityka Unii Europejskiej różni
się od polskiej w tym zakresie, niech świadczą słowa pani Margot Wallstrom, Komisarz Środowiska UE
z 13 października 2003 roku: "Amerykańskie korporacje biotechnologii próbowały okłamać Europę, aby
wmusić jej rośliny modyfikowane genetycznie. Zamiast rozwijać modyfikowane uprawy w celu
rozwiązania problemu światowego głodu - co lubią twierdzić te korporacje, firmy te rozwijają je,
aby rozwiązać problem "chciwości swoich udziałowców."
Panie Premierze! Nie można udawać, że
problem GMO w Polsce nie istnieje i zajmowanie się nim jest domeną "nawiedzonych ekologów", uważamy
iż jest już najwyższy czas na rzeczową debatę na ten temat.
Z poważaniem,
Krajowa Komisja Koordynacyjna
Obywatelskiej Koalicji Zielonych"
Obywatelskiej Koalicji Zielonych"
Źródło: Obywatelska Koalicja Zielonych
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.