W związku z upływającym 10 kwietnia 2009 terminem zakończenia konsultacji społecznych „Polityki energetycznej Polski do 2030 roku“ Koalicja Klimatyczna zorganizowała konferencję prasową, podczas której wskazane zostały najpoważniejsze błędy i uchybienia rządowego projektu. Przedstawiono je w postaci „7 grzechów głównych polskiej polityki energetycznej“.
1. Nieuzasadniony wzrost emisji gazów cieplarnianych po
roku 2020 niezgodny z wymogami UE. Projekt Polityki zakłada
dalszą dominację węgla w produkcji energii. Aby zmniejszyć skutki
zmian klimatu konieczne jest zmniejszenie emisji przez Polskę, a
więc uniezależnienie od węgla. Zgodnie z przygotowanym przez
niezależnych ekspertów raportem [R]ewolucja energetyczna dla Polski
[1] możliwe jest zmniejszenie produkcji energii
elektrycznej z węgla do 30% w 2030 roku.
Polityka nie odnosi się również do sektora pozostającego poza
europejskim systemem handlu emisjami i nie bierze pod uwagę faktu,
iż cały dopuszczony wzrost emisji o 14% może zostać zużyty jedynie
na potrzeby gwałtownie rozwijającego się transportu. Zahamuje to
rozwój lokalnego przemysłu, a Polska będzie musiała ponieść kary
finansowe za przekroczenie przyznanych limitów emisji.
2. Marnotrawstwo funduszy na rozwój energetyki.
Polityka energetyczna przyjmowana w czasie kryzysu
gospodarczego musi być programem który z jednej strony zapewni
oszczędności, a z drugiej będzie bodźcem do rozwoju gospodarczego i
zapewni dodatkowe miejsca pracy. Projekt Polityki nie odpowiada na
te wyzwania. Przewiduje m.in. budowę elektrowni atomowych, bez
jakiegokolwiek uzasadnienia ekonomicznego i społecznego. Wg
projektu, w 2030 r. elektrownie te mają produkować 31 TWh energii
elektrycznej. Nakłady inwestycyjne na realizację tych inwestycji
wyniosą co najmniej 66 mld zł. Jest to olbrzymie marnotrawstwo
funduszy, na które nas nie stać. Inwestycja rzędu 44 mld złotych w
efektywność energetyczną pozwoliłaby zaoszczędzić prawie tyle
energii elektrycznej, ile produkowałyby elektrownie atomowe i to w
znacznie krótszym czasie. Jednocześnie program oszczędności
pozwoliłby na zmniejszenie rachunków za energię elektryczną co
wygeneruje dodatkowe 45-50 mld zł oszczędności rocznie [2]. Budowa
elektrowni atomowych spowoduje zahamowanie rozwoju energetyki
odnawialnej i efektywności energetycznej, do których Polska
jest zobligowana dyrektywami UE. Jednocześnie rozwój energetyki
jądrowej oznacza kilkunastokrotnie mniejszą liczbę miejsc pracy niż
realizacja scenariuszy opartych na czystych źródłach
energii.
3. Marginalizacja odnawialnych źródeł energii i energetyki
rozproszonej oraz ich roli w tworzeniu miejsc pracy. Projekt
przewiduje zwiększenie udziału OZE w zużyciu końcowym energii do
15% w 2020 i jedynie 16% w 2030. Realizacja dokumentu w takim
kształcie zahamuje rozwój energetyki odnawialnej w okresie
2020-2030. Według Raportu [R]ewolucja energetyczna dla Polski w
2030 r. udział OZE w pokryciu zapotrzebowania na energię końcową w
Polsce może wynieść 28%. Projekt nie zawiera jasnej wizji
systemowego wsparcia dla rozwoju OZE. Choć dotychczasowy system
okazał się nieefektywny (np. wspieranie starych, zamortyzowanych
elektrowni wodnych, zamiast nowych instalacji) i nie dał
wystarczającego bodźca do intensywnego rozwoju energetyki opartej
na źródłach odnawialnych, projekt nie przewiduje jego rewizji, aby
zapewnić intensywny i efektywny rozwój wszystkich zasobów
OZE. Mało miejsca poświęca się roli i znaczeniu władz
samorządowych we wdrażaniu zapisów polityki energetycznej państwa.
To na tym poziomie tworzy się lokalne bezpieczeństwo energetyczne
wraz ze wzrostem miejsc pracy i rozwojem
przedsiębiorczości.
4. Niewykorzystanie potencjału efektywności
energetycznej i możliwości oszczędzania energii. Polityka
przewiduje, że efektywność energetyczna polskiej gospodarki w 2030r
osiągnie jedynie poziom efektywności krajów EU-15 z 2005. Trudno
uznać to, za poziom zadowalający, zwłaszcza, że przez 21 lat kraje
UE15 znacznie poprawią tą efektywność. Wzrost efektywności o co
najmniej 30% jest dzisiaj w pełni możliwy i ekonomicznie
uzasadniony. Jednocześnie należy podkreślić, że dokument jest
wewnętrznie sprzeczny – mówiąc o zeroenergetycznym rozwoju w
dokumencie podstawowym Polityki, w załączonej Prognozie
zapotrzebowania na paliwa i energię zakłada wzrost
zapotrzebowania na energię pierwotną o 21% do 2030
roku.
5. Nieuzasadniony i przyjęty bez debaty
publicznej plan budowy elektrowni atomowych. Rząd podjął
decyzję o budowie elektrowni jądrowych w Polsce, bez analiz
ekonomicznych, bez oceny konsekwencji ekologicznych i społecznych
oraz bez debaty publicznej. Ta niebezpieczna technologia wiąże się
m.in. z nierozwiązywalnym problemem składowania odpadów,
zagrożeniem ze strony ataków terrorystycznych na duże obiekty
energetyki jądrowej (także transport paliwa i odpadów
radioaktywnych), a w przypadku spowodowania poważnej awarii skala
oddziaływania może sięgać dziesiątków tysięcy ludzi. Wg prac
prowadzonych w Instytucie na rzecz Ekorozwoju nad Alternatywną
polityką energetyczną dla Polski do 2030 roku rozwój
energetyki jądrowej nie ma uzasadnienia ekonomicznego,
ekologicznego i społecznego. Scenariusz, w którym wiodącą rolę
odgrywa efektywność energetyczna wspierana szybkim rozwojem OZE
pozwala zaspokoić potrzeby energetyczne kraju przy spełnieniu
wymogów ekologicznych z promowaniem rozwiązań pro społecznych.
Takie podejście zgodne jest z zapisaną w Konstytucji zasadą
zrównoważonego rozwoju.
7. Brak nowoczesnych rozwiązań zarządzania
popytem na energię. Polityka powinna między innymi
preferować energo-efektywne rozwiązania w zagospodarowaniu
przestrzennym, wyższą kulturę korzystania z energii, tworzenie
warunków do zrównoważonej mobilności. Polityka energetyczna to nie
tylko moce produkcyjne, przesył energii i wzrost jej użytkowania.
Polityka energetyczna to przede wszystkim poszanowanie energii,
które powinno stać się zadaniem wszystkich obywateli,
przedsiębiorców oraz administracji publicznej na wszystkich
szczeblach. Takiego szerokiego podejścia zdecydowania brak w
rządowym dokumencie Polityki.
Podsumowanie:
Projekt Polityki grzeszy zaniechaniem, brakiem przezorności i
marnotrawstwem funduszy. Utrzymuje centralną energetykę zdominowaną
przez węgiel, wprowadzając jednocześnie nowe zagrożenia takie jak
energetyka jądrowa. Brak zgodnej z prawem prognozy oddziaływania na
środowisko powoduje, że niemożliwe jest przeprowadzenie właściwych
konsultacji społecznych. Dlatego, zdaniem Koalicji Klimatycznej,
polski rząd musi przygotować nowy projekt Polityki, który będzie
odpowiedzią na wyzwania związane zarówno z kryzysem energetycznym,
klimatycznym jak i gospodarczym, promującym rozwiązania
pro-społeczne.
Polityka, w obecnym kształcie jest zupełnie oderwana od
obecnej sytuacji gospodarczej. Nie bierze pod uwagę głosów
światowej sławy ekonomistów, tj. Justin Yifu Lin (główny ekonomista
Banku Światowego) który mówi o tym, że inwestycje w czystą energię
dadzą impuls gospodarce i zapewnią nowe miejsca pracy.
Według programu oszczędności energii zaproponowanego przez
FEWE, możliwe jest utworzenie blisko 300 tys. nowych miejsc pracy
[2].
Raport [R]ewolucja energetyczna. Scenariusz zaopatrzenia Polski w czyste nośniki energii w perspektywie długookresowej[2]Potencjał efektywności energetycznej i redukcji emisji w wybranych grupach użytkowania energii. Droga naprzód do realizacji pakietu klimatyczno-energetycznego
Źródło: Koalicja Klimatyczna