COP 27, COP 15. Uruchamianie środków unijnych w ramach Recovery Fund i budżetu 2021-2027 przez Komisję Europejską. Agresja Rosji na Ukrainę. Aktywizm klimatyczny. Świat się zmienia na naszych oczach, kryzys klimatyczny nie oszczędza ludzi ani zwierząt. Niewątpliwie musimy zacząć zmieniać nasz system – edukację, prawo, umowy międzynarodowe, gospodarkę. Osoby decyzyjne wprost mówią o transformacji energetycznej. Co z katastrofą na talerzu?
Stay vegan
Środowisko naukowe jest zgodne, że przejście na dietę roślinną jest częścią puzzli o nazwie #justclimatetransition.
Badacze stwierdzili, że „według IPCC przejście na dietę roślinną w bardzo dużym stopniu zmniejszyłoby emisję gazów cieplarnianych związanych z żywnością i dałoby wielką szansę na złagodzenie zmian klimatu i dostosowanie się do nich, podczas gdy ostatnie badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oxfordzie wykazały, że emisje z systemów żywnościowych mogłyby zostać zmniejszone o ok. 70 proc. w wyniku przejścia na dietę roślinną” (źródło: https://zielona.interia.pl/klimat/news-weganizm-pomoze-uratowac-swiat-nauka-mowi-jasno,nId,6051528).
Jednak osoby decyzyjne działają zgodnie z pragmatyzmem wyborczym. Dieta i talerz od lat były prywatne. Pomimo, że wszyscy i wszystkie dopłacamy do psucia systemu żywności ze środków publicznych – wspieramy produkcję przemysłową, inwestycje w sektorze mięsnym, mleczarskim i jajczarskim, dopłacamy do produkcji paszy dla zwierząt, która powoduje wylesianie, nieefektywne wykorzystanie gruntów etc.
Nikt nie liczy, ile środków płacimy "PO" produkcji i konsumpcji mięsa, nabiału, jaj – koszty leczenia chorób cywilizacyjnych, koszty diety, która zabija i niszczy zdrowie, koszty dla bioróżnorodności, środowiska, rzek, mórz i oceanów. Koszty migracji klimatycznych. Talerz może być z najwyższej jakości porcelany, ale jego zawartość, mocno dofinansowana z kieszeni podatników i podatniczek, niesie za sobą klimatyczne, zdrowotne i społeczne koszty.
Politycy i polityczki w parlamentach i rządach będący weganami i wegankami to rzadkość. W Polsce to jedynie posłanka do Parlamentu Europejskiego dr Sylwia Spurek, w Brukseli weganinem jest także Francisco Guerreiro oraz była posłanka do PE, obecnie posłanka do włoskiego parlamentu Eleonora Evi. Weganinem jest radny Dzielnicy Białołęki Filip Pelc. Pozostali mówią – jestem fleksitarianinem, staram się ograniczać jedzenie mięsa. Ale zmiany diety nie dokonali. Pomimo że znają zapisy Europejskiego Zielonego Ładu, strategii „Od pola do stołu” nadal pozostają przy politycznym komforcie działania bez kontrowersji dietetycznych. Zapytany o to, czy eksperci i ekspertki IPCC są na diecie wegańskiej dr Peter Carter (ekspert IPCC), roześmiał się i powiedział, że nie. Najwidoczniej narracja o prywatnym charakterze talerza działa także w przypadku osób decydenckich.
Rok 2022 przyniósł zmianę narracji w przypadku transformacji energetycznej. Ubóstwo energetyczne weszło na stałe do debaty publicznej. W przypadku transformacji systemu żywności nadal panuje cisza ze strony liderów i liderek opinii. Ta cisza pozwala pozwala na wzmacnianie humane i greenwashingu ze strony przemysłu oraz budowanie oporu przeciwko transformacji systemu żywności. Niewątpliwie to transformacja kosztowna dla najważniejszych gigantów przemysłu mięsnego, mleczarskiego, jajczarskiego, a także dla sektora farmaceutycznego, bo przemysł zwierzęcy to główny odbiorca antybiotyków i leków dla zwierząt tzw. hodowlanych.
Rok 2022 przyniósł obietnicę zmian w produkcji żywności. Nadal mniej ambitną niż zapisy strategii „Od pola do stołu”, nadal zbyt cichą, ale jednak – obietnicę. Komisja Europejska w 2023 r. ma przedstawić projekt ram prawnych zrównoważonego systemu żywnościowego (Sustainable Food System). Legislacja ma regulować kwestie zamówień publicznych, posiłków w placówkach oświatowych, marnowania żywności i oznakowania żywności.
Sustainable Food System to pierwszy krok w stronę transparentności systemu żywności i rzetelnej debaty o odpowiedzialności decydentów oraz przemysłu. KE prowadziła już konsultacje publiczne w sprawie legislacji i kolejne miesiące zdecydują o kształcie legislacji.
Rok 2022 to również wzmocnienie rzecznictwa dla transformacji talerzy – koalicja Future Food 4 Climate, zainicjowana w 2021 r. przez Green REV Institute to dzisiaj ponad 70 organizacji społeczeństwa obywatelskiego: dziesiątki listów otwartych, apeli, wysłuchań publicznych, stanowisk, konsultacji publicznych, debat, okrągłych stołów i wzmacniania siły społeczeństwa obywatelskiego dla zmiany systemowej i zapewnienia dostępu do zdrowej, zrównoważonej, roślinnej żywności dla wszystkich. W 2022 w ramach Szczytu Klimatycznego funkcjonował pawilon Food 4 Climate (zorganizowany m.in. przez World Federation for Animals i 50by40, koalicje, w których REV jest członkiem).
Rok 2022 to kilkanaście petycji obywatelskich oraz interpelacji radnych w całej Polsce dla zapewnienia dostępu do wegańskich posiłków w placówkach edukacyjnych, pierwszy European Vegan Summit oraz I Fortum Bezpiecznej Żywności. Debata na temat zmiany na talerzu, konieczności naprawy #brokenfoodsystem powoli się rozpoczyna i dzięki działaniom Future Food 4 Climate będzie obecna w nadchodzących wyborach: krajowych, samorządowych i europejskich.
Jednak działania organizacji pozarządowych nie wystarczą. Warto spojrzeć na przykłady Niderlandów czy Nowego Jorku. Tam, gdzie osoby decydenckie zauważają konieczność zmiany, okazuje się, że wola polityczna wystarczy do weganizacji posiłków w szpitalach czy szkołach. Helsinki zazieleniają kateringi na wydarzeniach, Haarlem chce zakazu reklam mięsa. Zmiana następuje też w biznesie – w Polsce coraz prężniej działa FoodTech.ac, inwestorzy w żywność przyszłości, wspierając chociażby rozwój Roślinnego Qurczaka/Apollo, It's Bean, Niemięsnego czy Yoush. Powstają
Czy 2022 był przełomem dla transformacji?
Niewątpliwie był nieśmiałą próbą zmiany, mocno tłumioną przez przemysł, który chce wzmacniania intensywnej hodowli zwierząt, wskazując ją jako dostępną, tańszą i bardziej efektywną, gdy w spichlerzu Europy trwa wojna. Kwestia ferm owadów czy ferm ośmiornic to kolejne przykłady, że osoby decydenckie nadal wolą słuchać lobbystów przemysłu zwierzęcego niż osób ze środowiska naukowego.
Czy zdejmiemy zwierzęta z talerzy i rozpoczniemy przechodzenie do diet roślinnych?
Na pewno kryzys klimatyczny „ułatwi” nam zmiany, doprowadzając do kolejnych tragedii środowiskowych, ludzkich, społecznych. Społeczeństwo będzie też coraz częściej interweniować w sprawie ochrony zwierząt w hodowlach przemysłowych. Osoby konsumenckie nie zmienią swojej listy zakupów, jeśli nie poznają prawdziwego kosztu produkcji nabiału, mięsa i jaj oraz nie zrozumieją, jak rządy inwestują podatki we wspieranie kolosa na nogach z cierpienia zwierząt, chorób cywilizacyjnych, antybiotykooporności, katastrofy środowiska i klimatu. Motywem przewodnim 2023 musi być #GoVegan & #StayVegan. Dla zwierząt, ale także dla ludzi, dla klimatu, dla zdrowia.
Źródło: Green REV Institute