Usługi umieszczone w tzw. chmurze obliczeniowej, a więc najprościej definiując to pojęcie – nie na komputerze końcowym użytkownika, ale w bliżej niezlokalizowanych w sieci serwerach, to trend, który niewątpliwie zdominuje rozpoczynający się właśnie rok kalendarzowy.
Już w 2011 roku największe głowy branży technologicznej prognozowały, że gwałtowny przyrost popularności i wszechobecności chmury nastąpi właśnie w 2014 roku. Trzy lata temu korzystane na dużą skalę z rozwiązań umieszczonych w chmurze deklarowało 16 proc. korporacji z Europy. Wtedy też zastosowanie chmury w firmie, w znaczącej skali deklarowało 60 proc. respondentów badania dotyczącego tego zagadnienia. Wszyscy zgodnie przyznawali, że rozwiązania oparte o chmurę mogą zdominować platformę informatyczną w firmach. Korzyści jakie mogą pojawić się w organizacjach wraz z wprowadzeniem rozwiązań opartych o chmurę to przede wszystkim współdzielenie wypracowanych rozwiązań, a nawet tworzenie platformy wymiany informacji na danym poziomie.
Korzyści prostych rozwiązań
Tzw. cloud computing, a więc właśnie chmura obliczeniowa, czyli wspomniany wcześniej model dostarczania usług informatycznych końcowemu użytkownikowi przez wewnętrzny dział organizacji lub zewnętrzną firmę specjalizującą się w dostarczaniu tego typu usług sprowadza się do jednego – braku konieczności instalowania i zarządzania oprogramowaniem w komputerze. Korzystanie z usług umieszczonych w chmurze upraszcza obsługę danych rozwiązań i pozwala nam korzystać z danych rozwiązań niemal z dowolnego urządzenia z dostępem do internetu. Konkretnych wersji oprogramowania, po które może sięgnąć użytkownik nie sposób wymienić w jednym artykule. By jednak uświadomić jak istotna i otaczająca nas dookoła jest dziś technologia, której poświęcamy ten wpis warto zaznaczyć, że z takich środków korzystamy każdego dnia. Pojęcie chmury to kwestia definicji. Rafał Czupryński, technical evangelist firmy Microsoft zauważa, że klasycznym przykładem rozwiązań, które od początku funkcjonują w chmurze, są tysiące skrzynek pocztowych, z jakich każdego dnia korzystamy przekazując sobie pocztę elektroniczną. – Od lat korzystamy z maila. To doskonały przykład narzędzia, które funkcjonuje w chmurze, a więc każdy z nas gdzieś tam z tego korzysta. I to nie jest czarna magia. Uświadamianie społeczeństwa i dowodzenie, że korzystanie z tego typu narzędzi nie jest specjalnie skomplikowane to nasz cel na dziś. Wystarczy po nie sięgać i czerpać z dobrodziejstw tego co istnieje – podkreśla Czupryński.
Brak kłopotu z integracją rozwiązań
Organizacje pozarządowe często borykały się z największym, zaporowym niejednokrotnie problemem, jaki determinował jakąkolwiek czynność technologiczną – ogromnymi kosztami. Aby wprowadzić rozwiązania technologiczne, które obejmą wszystkich, należało poświęcić nie tylko niezliczoną ilość pracy, ale przede wszystkim przeznaczyć sporo środków na wprowadzenie dedykowanych danym potrzebom rozwiązań technologicznych. Z pomocą przyszedł najpopularniejszy model dystrybucji chmury obliczeniowej – SaaS, czyli Software as a service, co sprowadza oprogramowanie do usługi. Usługi, która dystrybuowana przez internet nie wymaga uprzedniej instalacji na komputerze użytkownika. Rozwiązanie to niweluje konieczność żmudnego i kłopotliwego niejednokrotnie wdrażania i inwestycji związanych z zastosowaniem technologicznych rozwiązań. Wystarczy, że organizacja kupi lub pobierze bezpłatnie (bo rozwiązań funkcjonujących w chmurze jest multum) dane oprogramowanie, a wprowadzenie go w życie nie powinno stanowić większego kłopotu. Obok funkcjonujących w ten sposób kont pocztowych, z jakich korzysta dziś większość internautów o rozwiązania w chmurze opierają się aplikacje Google Apps, funkcjonujące w ten sposób rozwiązania Microsoftu czy systemy CRM.
Pokonać bariery
Już na przełomie lutego i marca 2012 roku partnerzy sieci TechSoup Global Network przeprowadzili badanie, i przyjrzeli się potrzebom organizacji pozarządowym i bibliotek w zakresie użytkowania aplikacji zorientowanych w chmurze obliczeniowej. Co ciekawe już wtedy świadomość przeznaczenia chmury przedstawicieli ww. podmiotów była bardzo wysoka. Aż 90 proc. badanych deklarowało korzystanie z aplikacji umieszczonych w chmurze. Jednocześnie jednak 60 proc. wskazywało na brak wiedzy, jako czynnik hamujący rozwój modeli opartych o chmurę. Jednak co najważniejsze, 79 proc. zwróciło uwagę na łatwość administrowania sprzętem i oprogramowaniem przy użyciu chmury. Blisko 50 proc. z kolei deklarowało, że niskie koszty i łatwość wdrożenia, to podstawowe aspekty, jakie przekonałyby ich do sięgnięcia po takie rozwiązania. O zaletach rozwiązań wypowiada się Rafał Czupryński, który w trakcie ubiegłorocznego TechCampu odbywającego się w Warszawie ze strony organizacji pozarządowych był zalewany pytaniami o rozwiązania w chmurze. Opierając się na doświadczeniu z użytkowania pakietu Microsoftu – Office 360 zauważał, że upraszcza on komunikację między pracownikami znajdującymi się na całym globie. – Nie muszę uczestniczyć w konferencjach osobiście i podróżować na miejsce, dajmy na to do Monachium, wystarczy, że uruchomię posiadanego linka i w ten sposób odbędę takie szkolenie, które też mogę odbyć dla przykładu w tramwaju, w podróży – tłumaczy Czupryński. – I to są rzeczy, z których nie wszyscy wiedzą, że mogą skorzystać i to bezpłatnie. A to jeden z elementów znacznie obniżających koszty działalności organizacji punktuje.
Źródło: Technologie.ngo.pl