Blisko 900 absolwentów. Około 45 stypendystów rocznie. 20 lat historii. Jubileusz 20 lat jest doskonałą okazją do przybliżenia „mikroświata” Programu Kirklanda. To też czas pewnych podsumowań oraz wspomnień.
Program Stypendialny im. Lane’a Kirklanda już od dwudziestu lat umożliwia roczne pobyty na polskich uczelniach młodym specjalistom z Europy Wschodniej, Kaukazu Południowego i Azji Centralnej. Jego zasadniczym celem jest dzielenie się polskimi doświadczeniami w zakresie transformacji systemowej z obywatelami innych krajów.
Do udziału w stypendium zapraszane są osoby z wyższym wykształceniem, mające co najmniej dwuletnie doświadczenie zawodowe. „Szukamy osób gotowych wykorzystywać zdobyte w Polsce umiejętności oraz wiedzę na rzecz rozwoju gospodarczego i przemian społecznych w swoich krajach” – mówi Agata Wierzbowska-Miazga, Prezes Fundacji Liderzy Przemian, która od 2016 r. jest administratorem Programu.
Poszukiwani stypendyści mogą kształcić się w sferze prawa, administracji, stosunków międzynarodowych, ekonomii, zarządzania. Ofertę stypendialną staramy się dostosowywać do potrzeb uczestników i zmieniających się wyzwań, dlatego w kolejnym roku akademickim umożliwiamy również studia w dziedzinie ochrony środowiska, zarządzania kryzysowego i bezpieczeństwa (w tym bezpieczeństwa cyfrowego).
Także geograficzny zasięg Programu się rozszerza. Pierwsza edycja skierowana była wyłącznie do kandydatów z Ukrainy. Obecnie w Programie uczestniczą obywatele 11 państw. Do edycji, która właśnie się zakończyła (2019/2020) po raz pierwszy zaproszeni zostali stypendyści z Uzbekistanu i Tadżykistanu. Wśród absolwentów są też przedstawiciele Słowacji i Litwy – te sąsiadujące z Polską państwa objęte były Programem do czasu wstąpienia do Unii Europejskiej.
Stypendyści studiują według indywidualnych programów naukowych pod kierunkiem opiekuna naukowego w jednym z pięciu ośrodków akademickich – Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Lublinie. W każdym z tych miast współpracujemy z wieloma uczelniami. Przede wszystkim z wiodącymi uniwersytetami, ale także uczelniami ekonomicznymi, pedagogicznymi, przyrodniczymi, politechnikami. Staramy się jak najlepiej dopasować profil studiów do potrzeb kandydata, nawiązując także współpracę z wysoko wyspecjalizowanymi uczelniami. Na przykład w roku 2018/19 stypendysta, który planował rozwinąć na Ukrainie sieć ochotniczych straży pożarnych, podjął studia w Szkole Głównej Służby Pożarniczej.
Poza zajęciami na uczelniach stypendyści realizują staże w instytucjach centralnych i samorządowych, organizacjach pozarządowych, ośrodkach badawczych. Kontakty, które wtedy nawiązują, owocują często późniejszymi wspólnymi projektami. Jedna ze stypendystek doprowadziła do zawarcia umowy o partnerstwie między jej miastem – Basztanką – a polskim Solcem Kujawskim. W ramach współpracy wypracowana została oparta na polskim doświadczeniu strategia rozwoju dla Basztanki, a następnie obie strony wspólnie wspierały kolejne ukraińskie gminy w przygotowywaniu ich dokumentów rozwojowych.
Wielu stypendystów pobyt w Polsce ocenia nie tylko jako kolejny krok w rozwoju ich osobistej kariery, ale także traktuje go jako inspirację do wprowadzenia zmian w ich społecznościach i krajach. To właśnie, bazując na doświadczeniach ze stypendium, jeden z absolwentów z Tarnopola, wprowadził w swoim mieście system segregacji odpadów. Inny, urzędnik z podkijowskiejgo Vyshneve, zainicjował uruchomienie e-administracji w swojej gminie.
Sviatlana Haidalionak, Białoruś, stypendystka rocznika 2014/2015 wspomina: „Na stypendium byłam w Poznaniu, na kierunku Wiedza o teatrze. Studiowałam zarządzanie w kulturze, co obejmowało również zarządzanie teatrami i festiwalami. Moja praca naukowa polegała na badaniu postaci kuratora w teatrze. Obejrzenie i uczestniczenie w wielu wydarzeniach MALTY inspirowało mnie do myślenia, w jaką stronę kierować się, produkując własne spektakle. MALTA zawsze pokazuje, w jaką stronę rozwija się teatr współczesny, awangardowy. Ruszamy w eksperymenty z dźwiękiem, potrzebujemy większej ekspresji i wyrazistości od aktorów, mówimy o problemach społecznych, dążymy do sceny, na której maksymalnie jest trzech aktorów, gramy w terenach miasta, łączymy w spektaklach różne dyscypliny. Również teatr dokumentalny nie osłabia swoich pozycji. Polska jest krajem wysokiej kultury teatralnej. Poznański widz jest przygotowany do sztuki prowokującej, sztuki krytycznej i przedstawionej przez najbardziej współczesne formy medialne. Chciałabym, żeby widz brzeski też był gotowy do odbioru takich form”.
Podczas stypendium zwraca się uwagę nie tylko na osiągnięcia naukowe. Kształci się osoby zaangażowane i nastawione prospołecznie, znające Polskę i język polski oraz działające na rzecz dobrosąsiedzkich stosunków, opartych na wzajemnej życzliwości, rzeczników Polski w krajach swego pochodzenia. Przykładowo, z inicjatywy absolwentek Programu Kirklanda na Akademii Agrarnej w Połtawie utworzono centrum języka polskiego.
„Najbardziej wzruszają mnie (i nadają sens mojej pracy) opowieści absolwentów o tym, jak pobyt na Programie zmienił ich życie. Często, szczególnie w pierwszych latach działania Programu, ta zmiana miała charakter bardziej psychologiczny. Jako stypendyści Kirklanda poczuliśmy się ważni, poczuliśmy, że ktoś w nas wierzy, że możemy coś zmienić, to zobowiązywało – często po latach słyszałam takie zdania. Dwa lata temu jedna ze stypendystek podczas uroczystości zakończenia Programu podeszła do mnie, aby mi podziękować i powiedziała, że do tej pory wpisywała do CV wartości demokratyczne jako pewien slogan, którym należy się posługiwać, ale po pobycie na stypendium zrozumiała, że nie wystarcza jej robinie kariery, ale chce coś dawać z siebie społeczeństwu i swojemu krajowi i po raz pierwszy naprawdę to czuje i w to wierzy”– mówi w wywiadzie Urszula Sobiecka, Dyrektor Programu Kirklanda, nazywana nieoficjalnie „Matką wszystkich stypendystów”.
Udział w Programie nie kończy się z dniem rozdania dyplomów, ale jest pierwszym etapem w tworzeniu wspólnoty stypendystów Kirklanda. Obecnie wspólnotę tą tworzy blisko 900 osób.
Jacek Michałowski, Dyrektor Programowy PAFW w latach 2000–2010 w wywiadzie do jubileuszowego numeru biuletynu Programu Kirkland wspomina:
„Niedawno z Urszulą Sobiecką i Andrzejem Dakowskim byliśmy w Wilnie na spotkaniu drugiego rocznika naszego Programu. Fantastyczne było to, że czułem, jakby oni przed chwilą wyjechali z Polski. Nasze relacje – szczególnie oczywiście z pierwszymi rocznikami, ale nie tylko – były tak silne, że teraz po tych bardzo wielu latach pamiętam ich twarze i kojarzę z nazwiska zdecydowaną większość. Jak tylko kogoś z nich zobaczę, to mi się wszystkie klapki emocjonalne otwierają i wiem, że to nie jest obcy człowiek”.
Jednym z podstawowych elementów programu jest rozbudowana oferta działań poststypendialnych. Zespół Programu stale utrzymuje regularny kontakt z absolwentami proponując im spotkania absolwenckie, konferencje, czy wsparcie ich projektów.
„Stypendyści często mi opowiadają, że gdziekolwiek w tę postradziecką przestrzeń jadą teraz, to zawsze znajdują jakiegoś Kirklandystę – czyli człowieka, który ma za sobą podobne doświadczenie. Mogą się ponaśmiewać razem z Polaków, bo wiedzą jacy jesteśmy, bo nas poznali! A mówiąc poważnie, daje im to liczne, ważne kontakty i bardzo, bardzo poszerza ich zaplecze społeczne i to w skali międzynarodowej. A że jest to już dwadzieścia roczników, to nawet jeśli są to ludzie w różnym wieku, mając tę wspólną identyfikację i porównywalne doświadczenia, mogą stanowić dla siebie wzajem ważne źródło kontaktów, a potencjalnie wsparcia i współpracy. To może im bardzo „pracować” i dlatego działalność poststypendialna, czyli praca ze „starymi” stypendystami, jest chyba teraz równie ważna, jak główna oś Programu – obecni stypendyści” – kontynuuje Jacek Michałowski.
Program został powołany w 2000 r. przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności (PAFW). Od 2016 r. administrowany jest przez Fundację Liderzy Przemian. Finansowany jest ze środków PAFW oraz dofinansowywany przez Narodową Agencję Wymiany Akademickiej NAWA.
Źródło: Fundacja Liderzy Przemian