20 lat Polski w Unii
1 maja obchodzimy dwudziestolecie dołączenia Polski do Unii Europejskiej. W artykule analizujemy fakty oraz nastroje społeczne, które krążą wokół ostatnio wywołanych przekazów spiskowych i narracji.
Polska w Unii Europejskiej – jak to się stało?
Polska dołączyła do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku, wraz z siedmioma innymi krajami. To wydarzenie, największe w historii UE, było efektem długotrwałego procesu integracji. Po upadku komunizmu w 1989 roku Polska rozpoczęła demokratyzację i przemiany gospodarcze, niezbędne do spełnienia warunków członkostwa. Podpisanie Układu Stowarzyszeniowego w 1991 roku między Polską a Wspólnotami Europejskimi było pierwszym krokiem.
W latach 90. XX wieku przeprowadzono szereg reform, dostosowując się do standardów UE. Oficjalne podanie o członkostwo złożono w 1994 roku, a negocjacje rozpoczęły się w 1998. Po kilkuletnich negocjacjach podpisano Traktat Akcesyjny w 2003 roku, potwierdzając przystąpienie Polski do UE. To wydarzenie otworzyło nowe perspektywy rozwoju gospodarczego, politycznego i społecznego dla kraju. Referendum na temat przystąpienia Polski do Unii Europejskiej odbyło się 7 i 8 czerwca 2003 roku. W wyniku głosowania, 77,45% Polaków opowiedziało się za przystąpieniem do UE. Polska oficjalnie dołączyła do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku.
Co tak naprawdę daje nam Unia?
Bilans dwudziestolecia Polski w UE jest bezdyskusyjnie dodatni, a świętowaniu rocznicy towarzyszy poczucie, że stanowiło ono dla rozwoju naszego kraju najlepszy okres w jego historii. Potwierdzają to dane statystyczne: udało się nam zmniejszyć dystans względem średniego poziomu rozwoju krajów unijnych z 51,5 proc. PKB per capita w 2004 roku do 80 proc. obecnie. Do Polski z samej polityki spójności trafiły środki o wartości przeszło 161 mld euro, które wspierały inwestycje transportowe, energetyczne, w ochronę środowiska, innowacyjność i rozwój przedsiębiorstw czy wreszcie całą sferę społeczną.
„Obecność w UE to przede wszystkim szansa na utrzymanie niezależności wobec państw trzecich, takich jak Chiny czy Rosja. Polska może dziś, ze swoim potencjałem, proeuropejskim rządem oraz euro-entuzjastycznym społeczeństwem, faktycznie współkształtować główne kierunki rozwoju i reform całej Unii. Wspólnota musi się dostosować do dynamicznie zmieniającego się świata i w kilku fundamentalnych kwestiach, takich jak klimat, bezpieczeństwo czy zdrowie, pogłębiać integrację oraz przemawiać jednym głosem” – zauważył prezydent Kwaśniewski.
- Środowisko – Członkostwo Polski w Unii Europejskiej przyczyniło się do realizacji wielu projektów związanych z ochroną środowiska, takich jak modernizacja sieci ciepłowniczych i termomodernizacja budynków. Dodatkowo, Polska skupia się na realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju (SDGs) o wymiarze środowiskowym.
- Ochrona praw człowieka – Unia podejmuje wiele działań, mających na celu ochronę podstawowych praw człowieka. Są one oparte o Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej i dołączoną do traktatu Kartę Praw Podstawowych, która gwarantuje prawa wszystkich obywateli UE.
- Infrastruktura – Dzięki rozwojowi infrastruktury w Polsce doszło do zmian ekonomicznych, społecznych i ekologicznych zarówno w sektorze transportu, jak i w całej gospodarce.
- Europa silna w świecie – Poprzez współpracę z innymi państwami członkowskimi, Polska ma możliwość uczestnictwa w polityce światowej z silniejszymi mocarstwami (np. USA)
- Edukacja – Unijne programy edukacyjne oferują możliwość odbycia szkoleń, stażu, studiów czy wolontariatu w krajach członkowskich i partnerskich w całej Europie. Takie programy to np. Erasmus+, DiscoverEU i wiele więcej!
- Brak barier handlowych – obecność w Unii Europejskiej gwarantuje nam wolny i sprawiedliwy handel, wspieranie i ochronę przemysłu oraz przedsiębiorstw. Unia stara się jednocześnie usuwać bariery handlowe, wyrównując szanse na arenie europejskiej i światowej
Co oznaczałoby dla Polski wyjście z Unii Europejskiej?
Wyjście Polski z Unii Europejskiej, nazywane „Polexit”, miałoby wiele skutków, zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym. Oto kilka możliwych konsekwencji:
- Zmiana w relacjach prawnych: Polska przestałaby być związana prawem UE, co mogłoby prowadzić do zmian w wielu obszarach, takich jak handel, prawa obywateli, ochrona środowiska i wiele innych.
- Wpływ na gospodarkę: Polska mogłaby stracić dostęp do jednolitego rynku UE, co mogłoby wpłynąć na handel i inwestycje.
- Strata funduszy UE: Polska otrzymała znaczne wsparcie finansowe od UE, które pomogło w rozwoju infrastruktury, rolnictwa, nauki i innych sektorów. Wyjście z UE oznaczałoby utratę tych funduszy.
- Wpływ na obywateli: Prawa obywateli, takie jak swoboda przemieszczania się, mogłyby ulec zmianie.
- Jednak warto zauważyć, że obecnie wydaje się mało prawdopodobne, aby Polska opuściła Unię Europejską. Według badań, ponad 80% społeczeństwa popiera członkostwo w UE.
Nastroje społeczne na przestrzeni lat
Nastroje wobec Polski w Unii Europejskiej mogą być zróżnicowane, ale istnieje tendencja do wzrostu eurosceptycyzmu w niektórych kręgach społecznych w UE, zwłaszcza wśród niektórych polityków, mediów i części społeczeństwa. Wzrost eurosceptycyzmu widać również w badaniu CBOS nt. poparcia Polaków dla pozostania Polski w UE. 77% badanych opowiada się za obecnością Polski w UE, zaś 17% badanych jest przeciwko pozostaniu Polski we Wspólnocie. Procent poparcia względem Polski w UE jest najniższy od 2013, kiedy to za pozostaniem Polski we Wspólnocie opowiedziało się 72% badanych.
Najniższy procent poparcia jest notowany u zwolenników Prawa i Sprawiedliwości (63% badanych) i w elektoracie Konfederacji WiN (51% badanych). Eurosceptyczne nastroje potęgują politycy, którzy w swoich social-mediach, w wywiadach czy dzięki innym środkom komunikacji podają niekiedy fake newsy i szerzą dezinformację. Takie działania mają przysłużyć się wzmożeniu eurosceptycznych nastrojów u swojego elektoratu.
Oto kilka przykładów:
Wnioski
Istnieje wysokie prawdopodobieństwo zwiększonej koordynacji między podmiotami rozpowszechniającymi narracje w nadchodzących tygodniach. Im bliżej do wyborów do Parlamentu Europejskiego w Polsce, tym poważniejszy wpływ fałszywe narracje mogą mieć na zachowania oraz decyzje wyborców i wyborczyń. Sprawdzajmy i weryfikujmy informacje, które pojawiają się w tej tematyce, jednocześnie nie ufajmy każdemu nagłówkowi.
Źródło: Fundacja Kaczuchy Dziennikarskie