Tylko 2 procent rodziców dzieci z autyzmem deklaruje, że spotkało się ze współczuciem ze strony innych. Nie pozostają jednak niewidzialni. Niezmiennie mogą liczyć na krytyczne spojrzenia (60%) negatywne komentarze (46%) oraz agresję (12%). Tak pokazuje raport Fundacji JiM „Dostępność przestrzeni publicznej dla osób ze spektrum autyzmu”. Autyzmu nie widać, dlatego Polacy częściej oceniają, zamiast spróbować zrozumieć, że niepełnosprawność ma różne oblicza.
O dostępność przestrzeni publicznej dla osób niepełnosprawnych mówi się już od ponad 40 lat. Podjazdy dla wózków inwalidzkich nikogo nie dziwią, podobnie jak komunikaty dla osób niewidomych czy tłumaczenie programów telewizyjnych na język migowy. Jednak czy Polacy są równie tolerancyjni dla wszystkich niepełnosprawności? Osoby z autyzmem oraz niewidocznymi niepełnosprawnościami, a także ich najbliżsi rzadko spotykają się z akceptacją. Wynika to przede wszystkim z braku wiedzy i zrozumienia dla autyzmu.
Co to oznacza dla osób z autyzmem? Jak pokazuje raport Fundacji JiM „Dostępność przestrzeni publicznej dla osób ze spektrum autyzmu”, świat nie jest przyjazny. 86% ankietowanych przyznaje, że nie zna miejsc, które byłyby dostosowane do ich potrzeb. Nic więc dziwnego, że dla 77% z nich opuszczenie domu jest stresujące, a 52% przyznaje, że z tego powodu unika wychodzenia w ogóle. Dokładając do tego reakcje innych ludzi, okazuje się, że nie ma miejsca dla autyzmu w naszym społeczeństwie.
– Wyniki raportu bardzo nas zasmucił, jednak nie zaskoczył. Od lat słucham historii osób z autyzmem i ich najbliższych o braku akceptacji i negatywnych komentarzach, z którymi spotykają się na co dzień – mówi Tomasz Michałowicz, prezes Fundacji JiM. – Dlatego w tym roku pragniemy uświadomić społeczeństwu, że autyzm wystarczy zrozumieć. Wtedy nie będą dziwić niestandardowe zachowania, problemy, z którym spotykają się osoby z autyzmem.
Rodzice dzieci z autyzmem są świadomi, że ich pociechy przejawiają trudne zachowania, które mogą dziwić. W dużej mierze jest to efektem warunków, jakie panują w większości miejsc publicznych niedostosowanych do potrzeb osób z ASD. Do tych trudnych zachowań dochodzi najczęściej w sklepach (48%), galeriach handlowych (47%), gabinetach lekarskich i przychodniach (45%) oraz w przedszkolach i szkołach (42%). Niemal we wszystkich wypadkach są one konsekwencją stresu wywołanego niepokojem towarzyszącym poznawaniem nowych miejsc albo potencjalną wrogością otoczenia. Szczególnie wyraźne jest to w sytuacjach, gdy osoba z ASD przejawia zachowania niezrozumiałe dla osób nie znających specyfiki reakcji charakterystycznych dla autyzmu. Stymulowanie się, nadwrażliwość na bodźce, niecodzienne czy głośne sposoby komunikacji powodują, że osoby postronne nieprzychylnie je komentują, czy reagują krzykiem lub groźbami.
Dlatego Fundacja JiM rozpoczyna kampanię Polska na niebiesko hasłem „Autyzm. Wystarczy zrozumieć”. Apeluje do wszystkich – dużych korporacji, miejsc publicznych, służb, ale i każdego Polaka, aby zrozumiał czym jest autyzm i był częścią pozytywnej zmiany. W ramach kampanii zmienia codzienność osób z autyzmem poprzez szkolenia pracowników poszczególnych firm, wprowadzenia realnych zmian w przestrzeni publicznej (komunikacja obrazkowa, ograniczenie bodźców, oznaczanie miejsc, które mogą powodować silne bodźce).
Jednocześnie rozpoczyna program edukacyjny w polskich szkołach, podczas których będzie uwrażliwiać najmłodszych na wszystkie niepełnosprawności, również te, których nie widać.
– Wierzymy, że edukując dzieci możemy wiele zmienić. Naszym celem jest dotarcie do wszystkich dzieci w całym kraju. Mamy nadzieję nie tylko wpłynąć na przyszłe pokolenie, ale zmienić postawę dorosłych. Nie zapominajmy, że od dzieci można się wiele nauczyć! – mówi Tomasz Michałowicz.
Każdy kto chce zaangażować się w akcję może wejść na www.polskananiebiesko.pl i zwiększać wiedzę na temat zaburzeń ze spektrum autyzmu poprzez publikację indywidualnych historii w swoich kanałach social media.
*Dane pochodzą z raportu Fundacji JiM „Dostępność przestrzeni publicznej dla osób ze spektrum autyzmu”
Źródło: Fundacja JiM