Co roku dla wszystkich krajów świata obliczana jest data, która wskazuje moment wykorzystania rocznego kapitału odnawialnych zasobów naszej planety. Jest to tzw. Dzień Długu Ekologicznego, wyznaczany w celu uzmysłowienia nam skali presji, jaką wywieramy na ekosystemy naszej planety. W tym roku Dzień Długu Ekologicznego dla Polski wypada 2 maja, a dla całego świata ta data to 28 lipca. Od tego dnia do końca roku żyjemy „na kredyt”, który zaciągamy u Ziemi i u przyszłych pokoleń.
Do obliczenia daty Dnia Długu Ekologicznego wykorzystywane są m.in. sprawozdania ONZ, zawierające szereg aktualnych danych na temat stanu środowiska naturalnego. Pod uwagę bierze się wiele zmiennych, takich jak zmiany emisji dwutlenku węgla, zdolności biologicznej lasów czy odradzania się populacji ryb w łowiskach. Pozyskany w ten sposób obraz ma ujawnić całość śladu ekologicznego, który po sobie zostawiamy, realizując nasze potrzeby – zarówno te niezbędne do życia, jak i te, które zdecydowanie jesteśmy w stanie ograniczyć.
Kurczące się zasoby
Choć świadomość społeczna dotycząca pogarszającego się stanu środowiska jest coraz większa, wciąż nie potrafimy wystarczająco powstrzymać najważniejszych środowiskowych kryzysów. Jako globalna społeczność bez zastanowienia czerpiemy z rezerw słodkiej wody, bogactwa lasów, żyznych gleb czy łowisk, tak jakby były niewyczerpywalne. Kończy się nawet piasek budowlany, zasób, który wydaje się tak wszechobecny.
Wydobycie i konsumpcja dóbr opartych na naturalnych surowcach Ziemi stale rosną, podczas gdy zasoby te nikną w oczach, a ich rosnący niedostatek już teraz powoduje poważne konsekwencje dla naszego życia. Zmiana, która musi nastąpić, powinna być systemowa i zacząć się od naszego sposobu myślenia o środowisku i gospodarce. Potrzeby wydobycia muszą uwzględniać możliwości regeneracyjne Ziemi, a gospodarka powinna naprawić swoje największe błędy – marnowanie cennych zasobów i pozostawianie po sobie gigantycznych ilości odpadów.
Zamykanie obiegu – potrzebna zmiana myślenia
Musimy dać odpocząć naszej planecie. Jak ograniczyć zużywanie zasobów i zmniejszyć zanieczyszczenie środowiska, szczególnie odpadami z tworzyw sztucznych? Należy zmienić myślenie o produkowanych dobrach. Od wielu lat na świecie dominuje liniowy model gospodarki, który polega na tym, że przy użyciu wydobytych surowców produkujemy coś, co następnie zużywamy i wyrzucamy. Takie podejście pogłębia nie tylko kryzys związany z zanieczyszczeniami, ale także dwa pozostałe – utratę różnorodności biologicznej oraz kryzys klimatyczny.
Alternatywą, a w zasadzie niezbędnym kierunkiem, w którym powinniśmy zmierzać, jest gospodarka o obiegu zamkniętym, której podstawą jest efektywne zarządzanie zasobami. To model produkcji i konsumpcji, który polega na dzieleniu się, pożyczaniu, ponownym użyciu, naprawie, odnawianiu i recyklingu istniejących materiałów i produktów tak długo, jak to możliwe. Według zasad cyrkularności, myślenie o cyklu życia produktu powinno zaczynać się na etapie jego projektowania, w poczuciu odpowiedzialności za dalsze losy wykorzystanych surowców. W ten sposób wydłużamy cykl życia produktów, co w praktyce oznacza ograniczenie odpadów do minimum.
– Z analizy UNEP wynika, że samo przejście na gospodarkę cyrkularną może do 2040 r. zmniejszyć ilość tworzyw sztucznych trafiających do oceanów o ponad 80 proc., zredukować produkcję pierwotnego plastiku o 55 proc. oraz zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych o 25 proc. Taka perspektywa utwierdza, że gra jest warta świeczki – stwierdza Maria Andrzejewska, dyrektor generalna UNEP/GRID-Warszawa.
5 czerwca – ważna data dla środowiska
Jak co roku, 5 czerwca UNEP/GRID-Warszawa zaprasza do wspólnych obchodów Światowego Dnia Środowiska (World Environment Day – WED). Naszą uwagę kierujemy w tym dniu w stronę relacji ludzi z naturą i związanych z tym wyzwań. W tym roku, mocniej niż zwykle, zaakcentujemy problem zanieczyszczeń globalnego środowiska tworzywami sztucznymi.
Problem zanieczyszczeń środowiska tworzywami sztucznymi urósł do alarmujących rozmiarów. Każdego roku na całym świecie produkuje się ponad 400 milionów ton plastiku, z czego aż połowa jest przeznaczona do jednorazowego użytku. Mniej niż 10% tej masy jest poddawane recyklingowi. Szacuje się, że rocznie do jezior, rzek i mórz trafia do 23 milionów ton plastiku!
W tym roku będziemy razem szukać odpowiedzi na to, jak zamknąć obieg plastiku – od produkcji, przez przemyślane projektowanie i użytkowanie, po wykorzystanie odpadów jako surowca.
Tegoroczne święto będzie również wyjątkowe z tego powodu, że tradycja jego obchodów dobiega właśnie połowy wieku. Cykliczne obchody Światowego Dnia Środowiska zostały zainicjowane przez ONZ w 1973 roku dla upamiętnienia utworzenia Programu ONZ ds. Środowiska (UNEP) rok wcześniej.
Źródło: UNEP/GRID-Warszawa