Nadużywanie antybiotyków prowadzi do powstawania coraz większej liczby opornych na nie bakterii. Z tej przyczyny skuteczność leczenia infekcji spada, a jego koszty oraz śmiertelność pacjentów rosną - mówili specjaliści w poniedziałek na konferencji prasowej w Ministerstwie Zdrowia w Warszawie.
Konferencją, która odbyła się w Ministerstwie Zdrowia,
zainaugurowano Europejski Dzień Wiedzy o Antybiotykach. Obchodzimy
go - w tym roku po raz pierwszy - 18 listopada.
Dzień został ustanowiony przez Komisję Europejską na wniosek
Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC -
European Centre for Disease Prevention and Control). W ramach jego
obchodów, w Sejmie RP i instytucjach publicznych 30 polskich miast
prezentowana będzie wystawa, która ma zwrócić uwagę na rosnący
problem antybiotykooporności oraz na racjonalne używanie
antybiotyków.
Jak przypomniała prof. Waleria Hryniewicz z Narodowego
Instytutu Zdrowia Publicznego, naukowcy z całego świata co najmniej
od 10 lat wskazują, że rośnie liczba zakażeń, na które nie mamy
skutecznego lekarstwa, a które jeszcze 10-20 lat temu można było
leczyć. Jest to związane ze wzrostem oporności bakterii na znane
antybiotyki.
"Kiedyś bakterie były oporne na 1-2 antybiotyki. Współczesne
bakterie mają oporność na wiele leków, dlatego nazywamy je w
skrócie MDR (z j. ang. multi drug resistant). Obecnie jednak coraz
częściej zaczynamy stosować nazwę XMDR, czyli super-oporne, super-
niebezpieczne" - podkreśliła prof. Hryniewicz.
Badania wskazują, że główną przyczyną tego zjawiska jest
nadużywanie lub niewłaściwe używanie antybiotyków. "W krajach, w
których stosuje się bardzo dużo tych leków, jest znacznie więcej
opornych bakterii, np. pneumokoków czy gronkowców" - powiedziała
specjalistka. Według niej, jeszcze do niedawna Polska znajdowała
się na bardzo wysokim, 5. miejscu w Europie pod względem zużywania
antybiotyków. Obecnie spadliśmy na miejsce 9., "ale nie dlatego, że
sytuacja w naszym kraju się poprawiła, tylko dlatego, że w innych
uległa pogorszeniu". Na pierwszym miejscu tej listy znajduje się
obecnie Grecja.
Co gorsza, choć liczba opornych bakterii dynamicznie rośnie,
to spada liczba nowych antybiotyków wprowadzanych na rynek. W ciągu
ostatnich 20 lat były to tylko dwa nowe leki. Dzieje się tak, gdyż
coraz trudniej jest wynaleźć skutecznie działające cząsteczki. Poza
tym firmom farmaceutycznym nie opłaca się inwestować w leki, które
szybko przestają działać.
"Rozwojowi oporności bakterii na leki towarzyszą spadek
skuteczności terapii, jej większe koszty oraz zwiększona
śmiertelność chorych. Nie jest to już problem pojedynczych
pacjentów, ale problemem zdrowia publicznego, dlatego Europa
zdecydowała się na podjęcie masowej akcji, która ma spowolnić
rozwój antybiotykooporności" - powiedziała prof. Hryniewicz.
W tym celu UE zaleca działania na poziomie kilku obszarów.
Przede wszystkim, ważne jest monitorowanie szczepów bakterii
opornych na leki - na poziomie lokalnym i krajowym.
Wiadomość pochodzi z Europejskiego Serwisu PAP
Źródło: Europejski Serwis PAP